Soft:
host - FreeBSD8.2_64
nginx - 1.06
php - 5.3.8
mysql - 5.5.15
drupal - 7.8
php-fpm - 5.3.8
Autostart:
Plik konfiguracyjny nginx
Baza danych dla drupala:
hasło dla roota
baza drupal:
Start demonów
sobota, 10 września 2011
środa, 17 sierpnia 2011
TimeMachine czyli backup Mac OSX 10.7 Lion na FreeBSD
Założenia:
Host - Lion10.7
Serwer - FreeBSD8.2_64 - system plików zfs, zainstalowany i skonfigurowany jail.
Netatalk - 2.2.0_3,1
mDNSResponder - 320.5
Przygotowanie serwera:
W terminalu:

W tym momencie warto odznaczyć opcję Zeroconf, która spowoduje instalację avahi wraz z milionem zależności.
Ponieważ istnieje alternatywa w postaci mDNSResponder warto z niej skorzystać.
Netatalk zainstalowany zatem czas na konfigurację:
Przed linią kończącą plik dodamy:
volsizelimit - to rozmiar dysku przeznaczony na kopie systemu, w przykładzie 70000M
Następnie edytujemy plik konfiguracyjny serwera afp:
Na końcu pliku dodamy:
opcja ipaddr określa IP na którym pracuje nasz Jail.
Do rozgłaszania w sieci lokalnej obecności serwera afp oraz usługi TimeMachine niezbędny jest mDNSREsponder zatem instalacja:
i konfiguracja, która polega na utworzeniu skryptu do automatycznego uruchamiania po starcie systemu:
Do pustego pliku wkleimy taką zawartość:
niezbędne uprawnienia:
oraz na utworzeniu pliku konfiguracyjnego
z zawartością:
waMA= Mac adres karty sieciowej serwera
Autostart zainstalowanych usług:
oraz uruchomienie usług:
Konfiguracja MacOSX
jest w zasadzie tożsama z konfiguracją pod Ubuntu z tą róznicą, że pozwalamy aby obraz dysku został wykreowany przez sam mechanizm TM.
Host - Lion10.7
Serwer - FreeBSD8.2_64 - system plików zfs, zainstalowany i skonfigurowany jail.
Netatalk - 2.2.0_3,1
mDNSResponder - 320.5
Przygotowanie serwera:
W terminalu:

W tym momencie warto odznaczyć opcję Zeroconf, która spowoduje instalację avahi wraz z milionem zależności.
Ponieważ istnieje alternatywa w postaci mDNSResponder warto z niej skorzystać.
Netatalk zainstalowany zatem czas na konfigurację:
Przed linią kończącą plik dodamy:
volsizelimit - to rozmiar dysku przeznaczony na kopie systemu, w przykładzie 70000M
Następnie edytujemy plik konfiguracyjny serwera afp:
Na końcu pliku dodamy:
opcja ipaddr określa IP na którym pracuje nasz Jail.
Do rozgłaszania w sieci lokalnej obecności serwera afp oraz usługi TimeMachine niezbędny jest mDNSREsponder zatem instalacja:
i konfiguracja, która polega na utworzeniu skryptu do automatycznego uruchamiania po starcie systemu:
Do pustego pliku wkleimy taką zawartość:
niezbędne uprawnienia:
oraz na utworzeniu pliku konfiguracyjnego
z zawartością:
waMA= Mac adres karty sieciowej serwera
Autostart zainstalowanych usług:
oraz uruchomienie usług:
Konfiguracja MacOSX
jest w zasadzie tożsama z konfiguracją pod Ubuntu z tą róznicą, że pozwalamy aby obraz dysku został wykreowany przez sam mechanizm TM.
wtorek, 16 sierpnia 2011
TimeMachine na Ubuntu
Wraz z premierą Liona oraz Netatalk 2.2 cała operacja dostosowania linuxowej maszyny zrobiła się względnie prosta przynajmniej jeżeli chodzi o podstawową usługę czyli funkcję kopii zapasowych na zdalnej maszynie.
Założenia:
Host - Lion10.7
Serwer - Ubuntu 11.04_64
Netatalk 2.2_beta4
Avahi - 0.6.30 defaultowo zainstalowany w Ubuntu 11.04
Przygotowanie serwera:
W terminalu Ubuntu:
W zależności od konfiguracji naszego Ubuntu mogą wystąpić problemy z zależnościami, jeżeli rzeczywiście wystąpią to dalej w terminalu:
Konfiguracja:
Netatalk zainstalowany zatem konfiguracja.
# sudo nano /etc/netatalk/AppleVolumes.default
przed linią kończącą plik dodamy:
# sudo nano /etc/netatalk/afpd.conf
na końcu pliku dodamy:
Restart daemonów:
To tyle, jeżeli chodzi o Ubuntu.
Konfiguracja MacOSX:
Próbujemy połączyć się z serwerem afp czyli [b]Finder /Idź/połącz z serwerem[/b]
i tam
Zdalny udział zostanie zamontowany na Biurku zatem w temrinalu
i kreujemy obraz, który będzie stanowił kontener o określonym rozmiarze dla kopii zapasowych.
P.S.
Jeżeli chodzi o samą nazwę obrazu w sieci można spotkać rózne informacje, ale z moich doświadczeń wynika, że wystarczy aby ogólna postać nazwy wyglądała tak:
To w zasadzie tyle, kopie zapasowe powinny wykonywać się automatycznie na zdalnej maszynie, a instalator Liona tak zareaguje gdy w naszej lokalnej sieci wykryje obecność serwera afp oferującego usługę TimeMachine:
Założenia:
Host - Lion10.7
Serwer - Ubuntu 11.04_64
Netatalk 2.2_beta4
Avahi - 0.6.30 defaultowo zainstalowany w Ubuntu 11.04
Przygotowanie serwera:
W terminalu Ubuntu:
W zależności od konfiguracji naszego Ubuntu mogą wystąpić problemy z zależnościami, jeżeli rzeczywiście wystąpią to dalej w terminalu:
Konfiguracja:
Netatalk zainstalowany zatem konfiguracja.
# sudo nano /etc/netatalk/AppleVolumes.default
przed linią kończącą plik dodamy:
# sudo nano /etc/netatalk/afpd.conf
na końcu pliku dodamy:
Restart daemonów:
To tyle, jeżeli chodzi o Ubuntu.
Konfiguracja MacOSX:
Próbujemy połączyć się z serwerem afp czyli [b]Finder /Idź/połącz z serwerem[/b]
i tam
Zdalny udział zostanie zamontowany na Biurku zatem w temrinalu
i kreujemy obraz, który będzie stanowił kontener o określonym rozmiarze dla kopii zapasowych.
P.S.
Jeżeli chodzi o samą nazwę obrazu w sieci można spotkać rózne informacje, ale z moich doświadczeń wynika, że wystarczy aby ogólna postać nazwy wyglądała tak:
To w zasadzie tyle, kopie zapasowe powinny wykonywać się automatycznie na zdalnej maszynie, a instalator Liona tak zareaguje gdy w naszej lokalnej sieci wykryje obecność serwera afp oferującego usługę TimeMachine:
czwartek, 31 grudnia 2009
Instalacja Mac OSX Leopard Snow 10.6.2 na VMware
W celach eksperymentatorsko poznawczych postanowiłem spróbować instalacji systemu Apple Mac OS X Snow Leopard 10.6.2 na VMware.
Przygotowania:
Potrzebujemy procesora z obsługą instrukcji SSE3 oraz VT-x
Ściągamy paczkę, w której jest zawarta przykładowa struktura dysku, sterowniki do systemu gościa, bootloader oraz kext do uruchomienia fonii.
Jako system host wykorzystałem Ubuntu 9.10 oraz VMware Workstation w wersji 7.0.0 build 203739
Uruchamiamy VMware i otwieramy, z wcześniej rozpakowanej paczki, plik Mac OS X Server 10.6 (experimental).vmx
W ustawieniach wirtualnej maszyny przechodzimy do konfiguracji i w opcjach CD/DVD wskazujemy z rozpakowanej paczki plik darwin_snow.iso
Start wirtualnej maszyny i oczekiwany efekt:

Z dolnego paska narzędzi VMware wybieramy CD/DVD (IDE) / Settings i wkładamy do napędu nośnik z systemem.
Dodatkowo w sekcji Device Status zaznaczamy opcję Connected:

Kolejny etap to wybór języka instalacji i w opcji dostosuj (tutaj warto poeksperymentować) pozostawiłem zaznaczoną opcję instalacji języka polskiego.
Dalej klasyczna instalacja, która zakończy się rebootem.
Reboot nie działa niestety właściwie i system należy startować z pliku darwin_snow.iso
Czyli ponowne uruchomienie i instalacja sterowników dla systemu gościa czyli z dolnego paska narzędzi wybieramy CD/DVD/Settings podajemy ścieżkę do obrazu darwin_snow.iso (tam są sterowniki) i zaznaczamy connect, na pulpicie pojawi się ikona, dwuklik......
Następny krok to uruchomienie dźwięku czyli rozpakowanie pliku EnsoniqAudioPCI.mpkg.tar.gz z pobranej paczki oraz klasyczna instalacja.
Kilejny krok to instalacja aktualizacji systemu do wersji 10.6.2, którą przeprowadzamy poprzez systemowe SU.
Końcowy rezultat:
Przygotowania:
Potrzebujemy procesora z obsługą instrukcji SSE3 oraz VT-x
Ściągamy paczkę, w której jest zawarta przykładowa struktura dysku, sterowniki do systemu gościa, bootloader oraz kext do uruchomienia fonii.
Jako system host wykorzystałem Ubuntu 9.10 oraz VMware Workstation w wersji 7.0.0 build 203739
Uruchamiamy VMware i otwieramy, z wcześniej rozpakowanej paczki, plik Mac OS X Server 10.6 (experimental).vmx
W ustawieniach wirtualnej maszyny przechodzimy do konfiguracji i w opcjach CD/DVD wskazujemy z rozpakowanej paczki plik darwin_snow.iso
Start wirtualnej maszyny i oczekiwany efekt:
Z dolnego paska narzędzi VMware wybieramy CD/DVD (IDE) / Settings i wkładamy do napędu nośnik z systemem.
Dodatkowo w sekcji Device Status zaznaczamy opcję Connected:
Kolejny etap to wybór języka instalacji i w opcji dostosuj (tutaj warto poeksperymentować) pozostawiłem zaznaczoną opcję instalacji języka polskiego.
Dalej klasyczna instalacja, która zakończy się rebootem.
Reboot nie działa niestety właściwie i system należy startować z pliku darwin_snow.iso
Czyli ponowne uruchomienie i instalacja sterowników dla systemu gościa czyli z dolnego paska narzędzi wybieramy CD/DVD/Settings podajemy ścieżkę do obrazu darwin_snow.iso (tam są sterowniki) i zaznaczamy connect, na pulpicie pojawi się ikona, dwuklik......
Następny krok to uruchomienie dźwięku czyli rozpakowanie pliku EnsoniqAudioPCI.mpkg.tar.gz z pobranej paczki oraz klasyczna instalacja.
Kilejny krok to instalacja aktualizacji systemu do wersji 10.6.2, którą przeprowadzamy poprzez systemowe SU.
Końcowy rezultat:
wtorek, 15 grudnia 2009
rTorrent 0.8.6 - instalacja ze źródeł z obsługą Xmlrpc
Niezbędne pakiety:
Kompilacja oraz instalacja libtorrent:
Kompilacja instalacja rtorrent:
Kompilacja oraz instalacja libtorrent:
Kompilacja instalacja rtorrent:
poniedziałek, 14 grudnia 2009
GRUB2 - Zmiana Wyglądu

Do listy repozytoriów Ubuntu 9.10
dodamy:
Dalej klasycznie:
Usuniemy używanego GRUBA
oraz katalog
Instalacja:
Aktualizacja sektora startowego mbr.
Ściągamy dostępne motywy, zapiszemy na Pulpit i w konsoli:
Przystępujemy do konfiguracji, a w tym celu do pliku
dopiszemy
Mój plik wygląda tak:
Ostatnia czynność to standardowe polecenie sudo update-grub, które spowoduje wygenerowanie aktualnego pliku /boot/grub/grub.cfg
poniedziałek, 2 lutego 2009
Interfejs sieciowy WebUI dla rTorrenta - wTorrent.
Istnieje całkiem sporo sieciowych nakładek WebUI na rTorrent'a, ale prawdopodobnie największą uwagę zwraca wTorrent, a to dzięki bardzo milutkiemu i całkowicie" spolszczonemu" interfejsowi.
Aby skorzystać z możliwośći jaką daje wTorrent należy zainstalować potrzebne oprogramowanie:
(tutaj drobna uwaga: rTorrent MUSI być zainstalowany z obsługą xmlrpc i własnie tak będzie gdy zainstalujemy go z repozytoriów dla Ubuntu 8.10.
Nie wiem dokładnie od kiedy tak jest, ale tak własnie jest, zatem odpada potrzeba instalacji ze źródeł)
Zatem:
Tuż po instalacji można sprawdzić czy serwer apache działa wpisując w przeglądarkę:
Tekst It works! świadczy o poprawnej pracy serwera.
Następnie tworzymy w katalogu domowym folder public_html:
Następnym krokiem będzie poinformowanie apache gdzie ma "patrzeć", zatem;
Zastępujemy treść tego pliku takim wpisem: (Jako user podajemy własną nazwę użytkownika.)
Dwie ostatnie linijki tego wpisu to przekazanie, (sprzeżenie) rtorrent'a i serwera apache.
Następnie restart serwera:
Kolejny krok to utworzenie w folderze domowym katalogów roboczych dla rtorrenta: (stosownie do własnych potrzeb)
oraz pliku konfiguracyjnego:
o takiej treści (to mój przykład, który należy dostosować do własnych potrzeb)
Najistotniejsza jest ostatnia linijka niezbędna do poprawnej pracy wtorrenta.
Test działania rtorrenta:
oraz test słuchania
Jeżeli wynik będzie zbliżony do tego:
to jest dobrze. :-)
Zamykamy działanie rTorrenta w sesji screen 'a i przechodzimy do folderu:
wykonujemy:
Pozostaje nadanie odpowiednich uprawnień:
W przeglądarce wybieramy:
Wypełniamy odpowiednie pola i zapisujemy konfigurację.
Następnie w celach bezpieczeństwa usuwamy plik:
W przeglądarce wybieramy:
i efekt:

P.S.
Większość tutoriali poświęconych wtorrentowi zakłada uruchamianie rtorrenta w sesji screen 'a razem ze startem systemu.
Z punktu widzenia działania wtorrenta nie jest to konieczne aczkolwiek instalacja na serwerze np. domowym ułatwia obsługę.
Aby spowodować uruchamianie rtorrenta wraz z systemem najlepiej skorzystać z gotowego skryptu, a zatem:
następnie edytujemy skrypt zastępując nazwę user swoją nazwą użytkownika:
nadajemy prawo do wykonania jako programu, umożliwiamy autostart i startujemy.
Podczas następnego startu systemu rtorrent zostanie automatycznie uruchomiony w sesji screen 'a.
Aby skorzystać z możliwośći jaką daje wTorrent należy zainstalować potrzebne oprogramowanie:
(tutaj drobna uwaga: rTorrent MUSI być zainstalowany z obsługą xmlrpc i własnie tak będzie gdy zainstalujemy go z repozytoriów dla Ubuntu 8.10.
Nie wiem dokładnie od kiedy tak jest, ale tak własnie jest, zatem odpada potrzeba instalacji ze źródeł)
Zatem:
Tuż po instalacji można sprawdzić czy serwer apache działa wpisując w przeglądarkę:
Tekst It works! świadczy o poprawnej pracy serwera.
Następnie tworzymy w katalogu domowym folder public_html:
Następnym krokiem będzie poinformowanie apache gdzie ma "patrzeć", zatem;
Zastępujemy treść tego pliku takim wpisem: (Jako user podajemy własną nazwę użytkownika.)
Dwie ostatnie linijki tego wpisu to przekazanie, (sprzeżenie) rtorrent'a i serwera apache.
Następnie restart serwera:
Kolejny krok to utworzenie w folderze domowym katalogów roboczych dla rtorrenta: (stosownie do własnych potrzeb)
oraz pliku konfiguracyjnego:
o takiej treści (to mój przykład, który należy dostosować do własnych potrzeb)
Najistotniejsza jest ostatnia linijka niezbędna do poprawnej pracy wtorrenta.
Test działania rtorrenta:
oraz test słuchania
Jeżeli wynik będzie zbliżony do tego:
to jest dobrze. :-)
Zamykamy działanie rTorrenta w sesji screen 'a i przechodzimy do folderu:
wykonujemy:
Pozostaje nadanie odpowiednich uprawnień:
W przeglądarce wybieramy:
Wypełniamy odpowiednie pola i zapisujemy konfigurację.
Następnie w celach bezpieczeństwa usuwamy plik:
W przeglądarce wybieramy:
i efekt:
P.S.
Większość tutoriali poświęconych wtorrentowi zakłada uruchamianie rtorrenta w sesji screen 'a razem ze startem systemu.
Z punktu widzenia działania wtorrenta nie jest to konieczne aczkolwiek instalacja na serwerze np. domowym ułatwia obsługę.
Aby spowodować uruchamianie rtorrenta wraz z systemem najlepiej skorzystać z gotowego skryptu, a zatem:
następnie edytujemy skrypt zastępując nazwę user swoją nazwą użytkownika:
nadajemy prawo do wykonania jako programu, umożliwiamy autostart i startujemy.
Podczas następnego startu systemu rtorrent zostanie automatycznie uruchomiony w sesji screen 'a.
Subskrybuj:
Posty (Atom)